Dworek by Sajdak - spełniamy nasze marzenia!
No ,skończyłam dzisiaj wcześniej.Ludziska świętują Dzień Zaduszny ,to ja mam luzik. .Mężulek chciał mnie wywieźć na budowę ,ale w taki ziąb nosa nie chce mi się wyściubić z chałupy, zobaczę jutro.Już jeden punkt planu na jutrzejszy dzień się wykruszył.Do łodzi nie pojadę ,pogadam z babeczka -może kurierem mi ten metr płytek przyślą.Nijak mi jutro ten wyjazd nie pasi. A stolarz to się dopiero aklimatyzuje,bo na razie zwozi drzwi w częściach , szykuje sobie front robót.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia