Miałam dzisiaj dość stresujący dzień .Moje młodsze dziecię zainaugurowało sezon rolkowy rozwaleniem brody na tyle mocno ,że konieczne było założenie szewka.A że bardzo się boi igieł ,to panikowała tak ,że wstyd było wyjść z gabinetu Ja musiałam odreagować spijając litrami melisę.

Na budowie trochę się dzieje.Fakt ,że planujemy jak najszybciej zająć się kostką ,spowodował uruchomienie lawiny czynności i zakupów wcześniej nie zaplanowanych .Musimy kupić dachówkę na dach budynku gosp.Otrzymaliśmy wycenę -12 tys. Aktualnie chcemy wykorzystać też dobrą pogodę do zrobienia izolacji na balkonie .Wiąże się to ze zrobieniem elewacji na portyku od strony ogrodu.Pan P .planuje to zrobić do piątku ,a w sobotę dopiero przyklei tapety i fototapety.W poniedziałek przyjeżdża Akan z drzwiami do spiżarni i witrynka do łazienki,a potem zaczynamy wielkie sprzątanie