Aga i Jacek69 Nasz DOM(ek)
Wiem, wiem... jest środek nocy .... ja w ...Budapeszcie ... noc, hotel, świetne widoki .... właśnie wróciłem z super kolacji (i baru) ale parę słówek chociaż napiszę bo .... się stęskniłem .... parę dni nie mogłem się połączyć u tych Bratanków ..... aż ręce świerzbią do pisania ....
Pochwała ŻONY:
Jak to dobrze mieć szczęście w życiu - czytaj trafić na wspaniałą kobietę Prawda?
Moja Aga to złota kobieta, choć gdy przychodzi do negocjacji to raczej inny metal mi do głowy przychodzi ....
Ja tu sobie wyjazd służbowy uskuteczniam a ona ma wszystko na głowie.
Najpierw dała wycisk architektowi, że projekt miał być a go nie ma .... i zmusiła gościa to siedzenia po nocach (oczy ma czerwone jak królik .... jego wina) ale projekt zdobyła!
Potem wzięła te wszystkie papierzyska, zawiozła do UG i .... łożyła WNIOSEK o POZWOLENIA NA BUDOWĘ !!! Dzielna dziwczyna!
Uzyskawszy informację, że odpowiedź będzię wydana w okresie od 30 do 65 dni zapytała dzielnie czy czegoś brakuje? może coś trzeba donieść?
Nie - usłyszała. Dokumentacja jest kompletna.
W takim razie - rzecze moja Połowica - zadzwonię za 10 dni .... a potem za kolejne 10 .... aż do skutku..... (jak znam moją Agę wpisała to sobie w kalendarz ... a może nawet w Plany Roczne )....
Tak więc czekamy ale teraz już na coś bardzo konkretnego - świstek papieru, który pozwoli nam kopać dziury, drążyć , wiercić, układać i rozkładać, kłaść i stawiać .... jednym słowem BUDOWAĆ !!!
Ależ to uczucie .... hmmmm....
Aga - moja nieoceniona - była jeszcze bardziej zręczna/sprawna (o rany ), bo załatwiła nam już elektryka wraz z wizją lokalną i planem instalacji prądu budowlanego a potem docelowego ....
Z relacji telefonicznej wiem, że raczej nie będzie problemu z pominięciem słupa i budowaniem od razu kabelka .... parę groszy zostanie w kieszeni ....
.... kupię Adze jakieś świecidełka, Ona tak to lubi .... ... No dobra, może na kolację pójdziemy a reszta zostanie na dachówkę ... dobra i kolacja (tym bardziej, że i ja coś zyskam )....
Mówię Wam - żony są nieocenione, a moja for sure!!!
Czas się zapętla, świat staje na głowie ... ale w domu jest ktoś, kto to wszystko jakoś poukłada - ŻONA
....i pomyśleć, że ona nie chciała mieć domu .....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia