Aga i Jacek69 Nasz DOM(ek)
I tak to jest z poniedziałkami, że zwykle nikomu nie chce się w te dni pracować ... tak też było i u nas ....
Ale .... ZACZĘŁO SIĘ ... w środę ... czyli dzisiaj ...
Środa to dobry dzień ... naprawdę dobry .... z gruntu dobry ....
Oto KOPARKA wgryzła się w NASZ grunt i .... KOPIE , KOPIE, KOPIE śliczne dołeczki pod fundamenty ....
Drży cała z wysiłku ... a ja razem z nią ... choć dzieli mnie od niej około 10 km ... ale emocje ...
Bob mówi, że ławy będą pewnie w poniedziałek gotowe .... 1:0 dla nas w walce z DOM(kiem) ....
Rany Julek ... toż to naprawdę się dzieje - BUDUJĄ ...
Dom wytyczono dzień wcześniej - bardzo sprawnie i niedrogo (600 PLN) ... co wynika chyba po trochu z faktu stałej współpracy na Linii z tym samym Geodetą ....
Działka wygląda cudnie - taka równa, czysta, jakby tam wcale niczego nie planowano - tylko te kołeczki geodety psują ten idealny porządek ...
Zerkamy sobie po cichutku na sąsiadującą budowę, tę co to wiecie - budowana była ino mig ....
I....
Pusto . ... cicho .... bez ruchu ....
Dowiedzielismy się, że .... UWAGA - roboty wstrzymane ...
Tak, nasze zdziwienie było OGROMNE ...
Toż oni dopiero ławice mają - nawet ścian fundamentowych nie postawili .... a ich kierownik twierdzi, że .... inwestorom KASY ZABRAKŁO ...
No w to to ja nie uwierzę!!! Na tym etapie nie może zabraknąć kasy, prawda, że nie może?
Ja tak sobie myślę, że oni chcą zrezygnować z tego wykonawcy ... nawet ToyToya zabrali z placu .... bo może za drogi ???
My mamy jedem WIELKI zysk z naszych kochanych sąsiadów, których nota bene nigdy na oczy nie widzieliśmy, a mianowicie - OGRODZENIE.
Dzięki ich pośpiechowi mamy solidne ogrodzenie z lewej strony ..... :)
ZACZĘŁO SIĘ ... jenny .... a Bob już mówi, że chce kasy na to i owo ... i co zrobić .... dać muszę .... choć w dołku ściska, to muszę ...
ZACZĘŁO SIĘ .... Hurra ! Nareszcie ....
Bo jak się zaczęło to się i kiedyś ... skończy .... a na to przecież czekamy najbardziej .... he, he
No, ja mam nadzieję dotrwać w stanie używalności psycho-fizycznej do końca tego przedsięwzięcia nie wspominając nawet o kondycji finansowej ...
Cóż, nie będę ukrywał, że jestem OPTYMISTĄ .... choć pragmatycznym .... więc BĘDZIE DOBRZE! ....
Prawda???
j
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia