M20 - niedzienny dziennik:)
Zaklinanie pogody podziałało - dziś było całkiem przyjemnie, nawet słońce się pojawiło. Ale co z tego, skoro nie przewidziałam, że przyjazd majstra też trzeba było zaklinać Jeszcze w piątek zarzekał się, że dziś będzie. Ok. 18-ej pojechaliśmy zobaczyć, co udało się dzisiaj zrobić i co zastaliśmy? Świeże powietrze. Dzwonimy. Okazuje się, że mistrzu właśnie sięgał po aparat, żeby nas powiadomić, że zacznie dopiero jutro, z przyczyn obiektywnych oczywiście... Jak nic telepatia ! Jeszcze mnie telepie od tej telepatii...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia