M20 - niedzienny dziennik:)
Nie chcę zapeszać, ale znowu pojawiła się iskierka nadziei na gaz. Udało nam się przekonać wszystkich właścicieli działek przy naszej ulicy do złożenia wniosków o wydanie warunków przyłączenia.
Niedawno otrzymaliśmy odmowę z gazowni ze względu na "brak ekonomicznych przesłanek" - koszt inwestycji wyliczono na ok 21 tys. za 125 mb gazociągu . Teraz dla każdego podłączenia powyżej 30mb przeprowadzają szczegółowe analizy. Ponadto od stycznia tego roku inwestorzy nie mogą już partycypować w kosztach budowy rurociągu. Żałujemy, że nie zdecydowaliśmy się na to dwa lata temu kiedy sąsiad gaz przyłączał . To był wielki błąd. Trzeba było podzielić się kosztami (wówczas znacznie niższymi) i decydować bez wahania. A teraz problemy: nie dość, że droga prywatna i 60 współwłaścicieli musi wyrazić zgodę na przeprowadzenie rur, to jeszcze odmowa gazowni!
Może teraz, jak wszyscy złożą wnioski, to gazownia wyrazi zgodę... Już mniejsza z tym, że w tym roku i tak wyczerpali budżet na inwestycje, i pierwsza zima w nowym domu (o ile uda nam sie wprowadzić w tym roku) musiałaby się obejść kominkiem i gazem z butli
Tymczasem sypie śnieg... Pięknie jest za oknem, tak biało :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia