Aga i Jacek69 Nasz DOM(ek)
Jakoś IDZIE ...
Cóż, krok po kroku, krok za krokiem ... coraz lepiej z Nowym Rokiem ....
Coś tam się u nas dzieje w DOM(ku) ...
Jak donosiłem - mamy parkiety wykończone na dole (zdjęcia w Albumie).
Po nie pomnę jak dużym opóźnieniu - wiele, wiele miesięcy - w poniedziałek zjechały do nas SCHODY....
Tym razem to nie my czekaliśmy na schody lech one na nas .... Pan Adam, człowiek niezwykle uprzejmy (może tacy się rodzą na Mazurach) miał gotowe schody na 2 dni przed umówionym terminem (chyba we wrześniu) ... i nawet załadował je wówczas na swoją przyczepkę, coby je do nas zwieść .... zgodnie z planem...
Na całe szczęście zadzwonił .... i Moja Aga zdołała go od tego karkołomnego pomysłu wówczas odwieść ...
No, ale wreszcie zjechały i się montują .... podobno ładne .... tak twierdzi Aga (jej mogę zaufać, nie)
Nie wiem, bo ja w procowojażach ....
By the way - jak zaczęło śnieżyć, to zamknęli lotnisko i chyba nie wrócę przed wiosną ....
Powinni też w przyszłym tygodniu zacząć układać górny pokład .... ale się zobaczy ....
Na razie się cieszę z tych schodów ... bo wyobraźcie sobie, że jest jeszcze sporo ludzi (np moi rodziciele), którzy nigdy nie widzieli górnego pokładu z powodu braku schodów .....
... po drabinie nie łaska ....
mam nadzieję, że uda mi się stąd wylecieć ... to sam zobaczę ....
J
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia