Natalkowy dziennik pietrzyków
uhuhu, uzupełniam dziennik bo aż wstyd
Od czego tu zacząć hmmm, tyle tego jest.
A więc: więźba skończona, dach zafoliowany i łaty prawie nabite, jutro przejeżdża na działeczkę dachówka. Muszę przyznać, że odkąd zrobiło się cieplej (czyli jakieś 1-2 stopnie) panowie ryszyli pełna parą i na dzień dzisiejszy widac juz pomieszczenia na pięterku i muszę przyznać, że pokoiki wyszły całkiem, całkiem spore.
Mamy umówionego elektryka i do końca tygodnia musimy opracować sobie w głowie wszystko co jest związane z elektryką, bo pan w poniedziałek wchodzi ze sprajem i będzie rysował nam po ścianach
Dostalismy również kilka wycen hydrauliki i mało zawału nie dostałam, ale ceny masakra. Ale chyba podjęliśmy już decyzję, bo tak czy siak ciepełko i wodę w domu mieć musimy, a jeszcze czeka nas budowa wodociągu (jakieś 120m). Zdecydowaliśmy się również na solary próżniowe (podobno lepsze niż płaskie, ale to się wszystko jeszcze okarze w trakcie użytkowania). Dowiedzaiłam się również, że w naszej gminie dofinansowują solary do 50% ale za piękne to by było prawdziwe. Chcieliśmy również zrezygnować z gazu w naszej Natalce, ale jak się okazało nie jest to takie proste. Pani z gminy poinformowała mnie, że i owszem jest taka możliwość ale trzeba robić na nowo projekt zagospodarowania terenu, a jak wiadomo to dodatkowy koszt i czas, a do tego pewnie gazownia dowaliła by kare za zerwanie umowy, więc wyleczyliśmy się z tego pomysłu i gaz zostaje tak jak był, a wspomogą go solary i kominek i może nie utoniemy w długach za rachunki gazowe.
Wybrałam również kolor elewacji (jak na razie) bo tu mamy jeszcze troszkę czasu i wszystko się moze zdarzyć ... i chyba chciała by mieć na elewacji zrobione bonie o takie
http://i49.tinypic.com/2epj1mp.jpg" rel="external nofollow">http://i49.tinypic.com/2epj1mp.jpg
piękny prawda
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia