Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    175
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    349

Przygoda ze Słoneczkiem w tle


Gdzieś tam kołatała się myśl o własnym kącie. Więc rok po ślubie zdecydowaliśmy się na adaptację garażu "na 4 maluchy" na nasze mieszkanie. Taką "prowizorkę", bo przecież będziemy się budować...

 

 

Na początku miał być tylko pokój z przejściem do kuchni teściów...ale nie pasowała mi wizja 35 metrowego /5x7/ pokoju. Później okazało się, że przejścia nie można zrobić z żadnej strony, bo są rury....

 

 

To był dobry argument przetargowy do własnego oddzielnego mieszkania

 

No bo jak biegać z małym dzieckiem zimą, w nocy, przez dwór? A jak się kąpać? Tak zrodziła się koncepcja łazienki.

 

 

Ale żeby nie biegać z każdą herbatką i jedzonkiem do teściów, to "ja chcę zlew!" W końcu woda i tak będzie podłączona do łazienki... A jak będzie zlew, to czemu nie zrobić całej kuchni? I tak mamy talerze, garnki, sztućce (prezenty ślubne) które trzeba gdzieś trzymać. Wystarczy dokupić meble i kuchenkę...

 

 

Skoro ma być wszystko nasze, to kotłownię też zrobimy swoją, bo skąd brać ciepłą wodę do własnej kuchni i łazienki?

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...