Przygoda ze Słoneczkiem w tle
W styczniu 2001r rozpoczęliśmy prace związane z adaptacją.
Ponieważ garaż był postawiony na ziemi, trzeba było podkopać się pod mur i zrobić fundamenty i izolację od północy. Za wypełnienie fundamentu posłużył rozebrany słup od płotu 2 pozostałe ściany były później murowane i miały już fundament ok 30-40 cm.
Trzeba było zamurować "wrota" do przyzwoitej wielkości drzwi i zrobić okno od podwórka, czyli kuchni.
Okno niestety nie wyszło tam gdzie chciałam, bo nie było chętnego na kucie słupka 50x50cm. Z resztą podtrzymywał on konstrukcję budynku, więc wolałam odpuścić. Okno zostało wymurowane we wrotach.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia