Przygoda ze Słoneczkiem w tle
Po Świętach i Nowym roku, w czasie których obgadaliśmy resztę zakupów, Duży ze szwagrem pojechali na zakupy......Jak ja się tych zakupów bałam
Powiedziałam dwie rzeczy:
- kuchenka - obojętnie jaka, byle 60-ka, bo mamy szerokie gary z dużymi uchwytami
- zlew - obojętnie jaki, byle 3-komorowy, bo nie będę wstawiać naczyń do szafy do góry
Przyjechali i pod pozorem trzymania drzwi zabronili mi wychodzić z domu.....
Wnoszą zapakowaną kuchenkę.....ja rozpakowuję i ....wielgaśna Amica z termoobiegiem, rożnem, samoczyszczącymi płytami w piekarniku i cyfrowym wyświetlaczem
W tym czasie Duży przyniósł zlew 3-komorowy Franke
Duży mówi "to nie wszystko", i w tym momencie wchodzi szwagier z pochłaniaczem .....ja już nie mogę
Duży na to " to nie wszystko".....Ja ????Kuchenka jest, zlew też, pochłaniacz, o którym nie było mowy.....co On jeszcze wymyślił?!
Poszedł i przyniósł..........magnetofon z odtwarzaczem CD!
No padłam
Ale jaka ja byłam wtedy z Niego dumna.... A jak mi się gębula cieszyła z tej kuchenki i ze zlewu
Od tego czasu tak wchodzimy do domu
http://images49.fotosik.pl/167/f683d1b33dc1364amed.jpg" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/167/f683d1b33dc1364amed.jpg
http://images50.fotosik.pl/167/ec8963794f4f0a05med.jpg" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/167/ec8963794f4f0a05med.jpg
http://images43.fotosik.pl/167/6591d6bc2ce278d8med.jpg" rel="external nofollow">http://images43.fotosik.pl/167/6591d6bc2ce278d8med.jpg
Duże drzwi, które widać, to łazienka
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia