Przygoda ze Słoneczkiem w tle
Część prac zrobiliśmy jeszcze jesienią 2002r. Zostały wymurowane ściany i położony strop, "wsuwki" na kątownikach, czy jakos tak. Okno, bo od północy zostało wykute duże 140x180.
Ale ja byłam cwana i kazałam Dużemu zrobić tymczasowe przejście do pokoju od strony kotłowni. Zimą nie będzie uciekać ciepło i wentylacja większa Tylko powiesiliśmy zasłonę, żeby się nie brudziło z kotłowni.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia