Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    175
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    349

Przygoda ze Słoneczkiem w tle


Wraz z Dużym zrobiliśmy 30cm fundament pod ogrodzenie kojca, kojec dostaliśmy od znajomych po owczarku kaukaskim. Buda została wykonana własnoręcznie przez Dużego

 

 

Ale nasz kochany piesek zdolny był i sobie wyskakiwał na polowania

 

Stanęło więc na tym, że będzie w kojcu i na stalowej lince Przegryzł i zwiał Postanowiliśmy, że od góry należy położyć /akurat mieliśmy/ połowę bramy wjazdowej do posesji. Ciężkie toto było , taka siatka z okuciem. Wreszcie skończyły się ucieczki,ufff...

 

 

Ale najlepsze było jak nas szwagier budził o 6 rano, słowami "czy widzieliście swoje auto?"

 

My ???

 

Duży ubiera się, idzie i wraca ze słowami "idź zobaczyć nasze auto" /omega kombi/

 

Ja ????? Ciekawość mnie zżera to idę

 

 

 

 

I......

 

 

 

 

W życiu nie widziałam takiego numeru!

 

Pies, będąc w kojcu na lince, wybił nam boczną szybę w aucie! Norrrrmalnie płakałam ze śmiechu

 

 

Parkowaliśmy zazwyczaj równolegle do wejścia, do kojca.

 

Nasz zdolny Nico podważył furtkę, i wysadził z zawiasów. Spadając trafiła idealnie w taflę szyby. Gdyby auto stało 5-10 cm bliżej kojca, furtka oparłaby sie o reling. Gdyby stało dalej, spadłaby na ziemię.

 

Wymiar brałam przy parkowaniu czy jak? Tak, tak, wtedy ja parkowałam

 

Na samo wspomnienie widoku góry furtki w pace kombi , a dołu przy kojcu, gębula dalej mi się śmieje

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...