Przygoda ze Słoneczkiem w tle
Zaczęło się jeżdżenie do architekta. Ale umówiliśmy się, że również urzędową papierologię on załatwi.
Do Bożego Narodzenia wyrobiliśmy się z projektem.
Takie cósik odebraliśmy między świętami
http://images38.fotosik.pl/161/438baa995b395877med.jpg" rel="external nofollow">http://images38.fotosik.pl/161/438baa995b395877med.jpg
http://images50.fotosik.pl/165/af8d31b58f86327amed.jpg" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/165/af8d31b58f86327amed.jpg
http://images43.fotosik.pl/165/b2dd2ff73b9d0b67med.jpg" rel="external nofollow">http://images43.fotosik.pl/165/b2dd2ff73b9d0b67med.jpg
http://images44.fotosik.pl/165/634e5c438e9d5db7med.jpg" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/165/634e5c438e9d5db7med.jpg
Wysunęliśmy ścianę pom. gosp. do równości z kuchnią i wstawiliśmy tam schody, za radą architekta została całość podpiwniczona. Kotłownia, letnia kuchnia, piwnica, hol- jadalnia wszystko w piwnicy. No i garaż
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia