Przygoda ze Słoneczkiem w tle
Udało się Dużemu załatwić drzewo od leśnika.
Obliczył więc, ile jest nam potrzeba na wywiązkę,podłogi, parapety i schody.
Tak, tak ma być podłoga drewniana!!! /wiedzieliśmy, że prawdopodobnie, po CO, bedzie to najdroższa rzecz w całym domu, ale się zawzięłam /
Wstępnie wyszło 13 kubików, zamówiliśmy 15 /tak mi się wydaje/
Po jakimś czasie Duży pyta jakie drzewo bym chciała?
- Ja na to - a co mam do wyboru i ile to kosztuje?
- Sosna i modrzew. Kosztuje tak samo, znaczy modrzew w cenie sosny.
No to co?.......wiadomo MODRZEW!!! Czasem to i głupi ma farta
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia