Przygoda ze Słoneczkiem w tle
Niestety bez kucia się nie obyło Ościeżnice ledwo mieściły się w otworach, które wymurował Tato Duży musiał kuć nadproża, żeby wyżej je osadzić. Inaczej drzwi nie można by było później otwierać.
Z oknami też był cyrk.
Znając wcześniejsze prace mojego Taty na budowie, poszłam i przed zamówieniem okien i wymierzyłam otwory. I co? I każdy inny! Dodatkowo obmurówka /wymurowane cegły w głąb otworu okiennego/ po bokach od złej strony i za duża Musiałabym osadzić okno od zewnątrz /nie byłoby to takie złe/ ale bym go nie otwarła. Nie chcieliśmy kuć, więc okna są 140cm zamiast 150cm szerokości, osadzone równo w świetle.
Zawzięłam się. Miarka się przebrała Tato pomógł, ale i napsuł
To był ostateczny powód, by dostał Kategoryczny Zakaz Wstępu Na Budowę.
W tym czasie okazało się, że jest poważnie chory, więc mieliśmy dobrą wymówkę i nie musieliśmy się tłumaczyć
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia