Przygoda ze Słoneczkiem w tle
To może jeszcze kilka słów o tym, jak nas zalewało...
A zalewało konkretnie i to kilka razy...
Pierwsze zalewanie nastąpiło jak była piwnica wykopana i tylko fundamenty zrobione. Wody po łydki na obszarze 70m2. Później też było kilka takich ekscesów, ale zdjęć nie mam.
Natomiast w tym roku jak wiosną było oberwanie chmury, to w 10 minut zalało caluśką piwnicę Mało tego byłam wtedy na działce i nawet pompkę pod ręką miałam, ale nie było jak jej podłączyć. Wody na 2cm głębokości...
Tydzień później gradobicie. Efekt dokładnie ten sam. A już w czerwcu, w oktawie Bożego Ciała, jak wichura była i lunęło, to miałam wrażenie, że do domu nie dojadę, bo trasa przez las. Duży w tym czasie był z dziećmi w kościele i też nic nie mógł zrobić. A piwnica znów zalana...
http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1391.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1391.jpg
http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1392.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1392.jpg
http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1406.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1406.jpg
http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1393.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1393.jpg
http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1409.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1409.jpg
http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1398.jpg" rel="external nofollow">http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1398.jpg
Jak widać Bogini czynnie uczestniczy w "odsysaniu"wody Już się płytko zrobiło, bo stopy kaloszy całe były zanurzone
A wiaderko tak głęboko wchodzi, bo w tym miejscu Duży wymyślił wkopać beczkę na deszczówkę, żeby później tam wrzucać pompkę
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia