Dziennik Dorbie - lukrecja, palce lizac...
Troche sie u nas dzieje. Mury rosna, co prawda te co beda w ziemi ale widac.
Wczoraj zadzwonilam znowu do ZUKu. Pan stwiedzil ze chyba nie da rady do konca tygodnia, a dzis o 7.30 maz dostal telefon ze dzis doprowadza nam wode o 12.00. Dobrze ze maz tam pojechal bo okazalo sie ze trzeba kupic jakis zawor
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia