Papusiowe domisko
Kwiecień-czerwiec
Poszukiwania projektu…trwały jakiś czas.
Główne zamierzenia były takie: pokój nad garażem – mus! To ma być ‘kużnia’ małża Wszystkie kable i wzmacniacze i ‘cyje’ i stojaki utknięte w jedno miejsce szczelnie zamknięte.
Pokój na dole- moje królestwo – zawalone papierzyskami.
Trzy sypialnie – po jednej dla każdego.
Dach dwuspadowy z lukfernami i małymi balkonikami po obu stronach.
Salon ma być duży żeby na święta cała rodzina pomieściła. Moje pytanie do małża: Święta są raz w roku. Chcesz budować dom po to aby raz w roku był funkcjonalny?
Pytanie pozostało bez odpowiedzi; salon pozostał w rozmiarze XXL .
Ciekawe kto to będzie sprzątał- znowu zostanę wrobiona?
Siedziałam przy komputerze całymi dniami i każdego wieczora dawałam małżowi 10 typów na ten dzień On patrzył i mówił: Ten nie, ten nie, ten może ale nie itd.
Papiery ruszyły. Nie potrzebujemy WZ bo teren ma MPZP. Padł plan z oczyszczalnią bo MPZP wykluczył więc będzie szambo- no i dobra.
Jeszcze jedna fotka działy - tym razem podczas negocjacji z włascicielami Jakoś się ich w końcu urobiło hi hi
Nie, nie, nasza działa nie jest aż taaaka duża ;-( Zaczyna się przy sąsiadach widocznych w oddali a kończy w połowie odległości między słupem a kupą ziemi na fotce. Musze zrobić fotkę satelitarną to będzie ja fajnie widać.
http://lh5.ggpht.com/_RSNEQunpnbg/SpY1nEX2vLI/AAAAAAAAAHw/FpS-KgcAn6k/s640/widok-na-sasiada.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_RSNEQunpnbg/SpY1nEX2vLI/AAAAAAAAAHw/FpS-KgcAn6k/s640/widok-na-sasiada.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia