Hermes 2 - Edyta&Adam
zaczynamy walkę o ścianki działowe - nie napisałem wcześniej ale ścianki przy łazience na dole gdzie jest przejście do garażu przy wnęce na szafe były wszystkie poprawiane bo murarz przez 4 dni układania tych durnych pustaków patrzył chyba drugiemu w oczy zamiast na projekt.. specjalnie zrobiłem ksero sztuk 3 i jedna powiększona bo ten sam murarz mówił, że słabo widzi. Oczywiście za dwa dni te kserówki leżały na ziemi w garażu i do niczego się nie nadawały...
garberoba
http://foto2.m.onet.pl/_m/77e360496873bdda6a679b41c164c9b6,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/77e360496873bdda6a679b41c164c9b6,10,19,0.jpg
mistrzami w lepieniu cegieł też nie są
http://foto0.m.onet.pl/_m/ac8bfbc6e5ed66fb9054b4dcb0f1bf3c,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/ac8bfbc6e5ed66fb9054b4dcb0f1bf3c,10,19,0.jpg
ściana przy schodach też nie grzeszy precyzyjnością a poziomica na pewno jej nie widziała
http://foto2.m.onet.pl/_m/5cb53d53fd6b68d408be5ce12b91d112,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/5cb53d53fd6b68d408be5ce12b91d112,10,19,0.jpg
sąsiad - dobry człowiek - sprezentował nam impregnat więc psiukaliśmy ile sie dało... efekt całkiem imponujący, ciekawe tylko czy korniki też będą pod takim wrażeniem
http://foto2.m.onet.pl/_m/c2cb53b7109563a82d032f5bb1878cb2,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/c2cb53b7109563a82d032f5bb1878cb2,10,19,0.jpg
więc do boju - deskowanie - i tu kolejna historia
mój wspaniały wykonawca mówił, że ma swoich ludzi od dachu też, więźbę robił jego człowiek jednak do dachu przyjechało jakichś trzech którzy wymieniali się numerami telefonów z wykonawcą tyle, że na początku nie załapałem o co chodzi.. chłopy zaczeli deskować, później folia, łaty, kontrłaty - poszło im bardzo szybko, robili nawet w niedziele rano..
http://foto0.m.onet.pl/_m/f7930ca69a42b9b2cc8435d4a8efd26c,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/f7930ca69a42b9b2cc8435d4a8efd26c,10,19,0.jpg
http://foto2.m.onet.pl/_m/037959d8f896e2186b153dab29fd7436,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/037959d8f896e2186b153dab29fd7436,10,19,0.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/9342b044ba131735de8b570b11c1b258,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/9342b044ba131735de8b570b11c1b258,10,19,0.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/bd498158a17c064cabfdb4965d6edf44,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/bd498158a17c064cabfdb4965d6edf44,10,19,0.jpg
Po tym nasza oryginalna ekipa po zrobieniu działówek zaczęła robić schody i taras.. oczywiście nie obyło się bez problemów.. podczas podpisywania umowy cały wykonawca powiedział, że może by tak zrobić murki proste a nie takie jak w projekcie bo wtedy będzie mniej roboty. Mówie, że takie mi bardziej odpowiadają i póki co tak zostaje ale pomyśłimy. I tak zostało - do czasu kiedy zaczeli te murki robić - mówią,że w umowie nie było schodów i tarasu i wyszło na to,że otworzyli fundację i robią to za darmo
jescze wcześniej szanowni murarze zażądali 300 pustaków całych i 300 połówek - pytam czy to wykorzystają bo zostało nie wiele ale zapewniali, że tyle akurat jest potrzebne więc kupiłem. Pomurowali, zostało prawie po połowie.
Przyszło do murków - chcą 150bloczków betonowych - o zgrozo. Pytamy czy nie mogą zrobić z tego pustaka co został bo ja z tego zupy gotować nie będę. Główny fachowiec mówi, że dobrze zaizolują i zrobią mimo, że (łaska) będzie więcej wycinania. No i zaczeli...
http://foto3.m.onet.pl/_m/67953e86eaae26ccf3c7768d69084977,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/67953e86eaae26ccf3c7768d69084977,10,19,0.jpg
wtedy jeszcze tak nie patrzyłem na wszystko - izolacja była... w garażu leżała zwinięta
http://foto1.m.onet.pl/_m/71d67198464c08f7ba946f6fdae7d515,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/71d67198464c08f7ba946f6fdae7d515,10,19,0.jpg
następne nerwy.. murki miały był jak w projekcie czyli na końcu prawie przy ziemi - znowu nie wyszło
http://foto2.m.onet.pl/_m/f524c40e2db62f03587be5466e8bb40a,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/f524c40e2db62f03587be5466e8bb40a,10,19,0.jpg
skończyli to chyba w piątek, w niedziele poszliśmy spacerkiem, z daleka widać, że folia na dachu dokończona, podchodzimy a jeden pustak z przodu z murku pęknięty - myśle - pewnie coś z dachu spadło ale . . . co pustak to gołymi rękami wyjmowałem je w zaprawy, była tak sucha że w palcach zostawał piach i wszystko się wykruszało...
http://foto1.m.onet.pl/_m/a78ffde404f6d0162fd96e93be6a96f5,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/a78ffde404f6d0162fd96e93be6a96f5,10,19,0.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/c3a3349e2a9957e8fdeb4a206e7dbf44,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/c3a3349e2a9957e8fdeb4a206e7dbf44,10,19,0.jpg
Po tym właśnie podziękowaliśmy ekipie za współpracę..
dzisiaj dużo mniej się denerwuję i mam wielką radochę, że nikt za nic teraz pieniędzy nie dostaje !! Murki rozebraliśmy do końca. Zero izolacji, fundament pod schody ma o ile pamiętam 22cm
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia