mój dom - już do końca
jeszcze jedna scary story z wczoraj. Przyjeżdżam po pracy na budowę a Witek do mnie w te słowa: "Na jutro na siódme rano będziem potrzebować 7 palety cementu jedynki ale żeby to na jutro rano przywieźli to nierealne..." Ciekawe dlaczego mówi mi o tym dopiero w czwartek popołudniu skoro na piątek rano potrzebuje ... ?
Wsadziłem Witka do samochodu i w te pędy, co koń wyskoczy pogrzaliśmy do hurtowni Pana Jerzego. Nie ukrywam, że tylko dzięki rozległym koneksjom Witka "7 palty cementu jedynki" przywieźli po kwadransie. na dowód tego:
http://img440.imageshack.us/img440/8837/cementai0.jpg" rel="external nofollow">http://img440.imageshack.us/img440/8837/cementai0.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia