mój dom - już do końca
Dobra, przeklejam do dziennika żeby nie było. Na komin idzie klinkier WEGA N o taki:
http://www.crh-klinkier.pl/gfx/oferta/jesien/wega_n.jpg" rel="external nofollow">http://www.crh-klinkier.pl/gfx/oferta/jesien/wega_n.jpg
przyjechał kwadrans po tym jak go wybraliśmy:
http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/Zdjcie028.jpg" rel="external nofollow">http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/Zdjcie028.jpg
http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/Zdjcie029.jpg" rel="external nofollow">http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/Zdjcie029.jpg
i co się okazało? PSTRO!! Klinkier jest pełny, bez dzur w środku więc różnica temperatur może go rozsadzić. Poza tym jest zbyt ciężki, nie da sie murować bo nie chłonie wody - wszystko się ślizga. Trzeba go zwrócić i wybrać inny. Nie wiem jaki bo nie wyrwę się już z pracy. Decyzję podejmie Złociutka, tylko Złociutka, beze mnie. Jak to przeżyć?
Pokaże za to ścianę szczytową od ogrodu:
http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/Zdjcie033.jpg" rel="external nofollow">http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/Zdjcie033.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia