mój dom - już do końca
plan był taki, że do zimy nakryjemy dach blachodachówką, wstawimy okna połaciowe, zabijemy deskami co jest i niech stoi i czeka na słońce, jednak nie darowałem. W tym tygodniu Gregory wchodzi z folią na dach, w przyszłym (Boże niech to będzie w przyszłym tygodniu) zacznie kryć i obiecuje że zejdzie mu 6 dni - nie więcej.
Dzwoniłem do mego hydraulika - Piotrka szajbusa i zapytałem czy nie uważa, że warto byłoby wylac chudziaka i położyć kanalizację przed zimą. Uważa więc jesteśmy umówieni wstępnie na telefon jak już dach będzie nakryty. Wtedy podejmiemy decyzję co gdzie ma być i rozłożymy kanalizację oraz zalejemy ją chudziakiem. Ale fajnie. Niech to tylko wypali.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia