Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    229
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    558

mój dom - już do końca


W sobotę przyjechał teść, przywiózł betoniarkę, ja przywiozłem 10 worków cementu i postanowiliśmy wylać fundament pod ogrodzenie. We dwóch oczywiście robilibyśmy to do teraz ale mam oddanych, pracowitych przyjaciół, którym się kiedyś odwidzęczę na ich budowach (Boże nich oni nigdy nie budują domów bo ja już nie mam siły nikomu pomagać, zaczynam siwieć i mieć lęki i anemię, przecież mieszkanie w bloku jest takie wygodne...).

 

 

Ambitnie założyłem, że wylejemy to co w ziemi i zrobimy szalunek na to co ponad ziemią. BUUUUUUUUUHAHAHAHAHAHAHAHAHAAAAAAAAAAA

 

 

Cóż - w sobotę rano trochę padało, tylko przez dwie godziny, potem już tylko mżyło. Czyli nie padało. Padało w Londynie, u nas bylo przyjemnie świeżo. Grunt na kawałku mego ziemiaństwa zrobił się taki:

 

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/6-2.jpg" rel="external nofollow">http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/6-2.jpg

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/7-1.jpg" rel="external nofollow">http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/7-1.jpg

 

Nasze szykowne obuwie robocze, z najwyższej jakości gumy i filcu, pociagnięte lakierem dla efektu i na gustownym niskim obcasie, grzęzło w tym wydatnie, tak więc więcej czasu zajmowało nam odlepianie stóp od podłoża niż robota par excellence. Teść poziomował słupki ogrodzeniowe, a my we trzech okiełznawszy tajemna recepturę na beton jęłlismy ów beton przyżądzać, ładować bydlaka na taczkę i wozić po deskach w celu umieszczenia go w rowie. i tu niespodziewajka: Rów głęboki, głębolasny.

 

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/8-1.jpg" rel="external nofollow">http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/8-1.jpg

 

Jedna taczka - nic nie widać, druga nic, trzecia kuffa nic, czwarta, jakby się coś zaszarzyło na dnie rowu... O 17:00 kiedey mrok okrył ziemię wylaliśmy TYLNĄ, KRÓTSZĄ, OSIEMNASTOMETROWĄ, graniczną linię działki. O żadnym szalunku mowy nie było, o wylaniu w ziemi dłuższego kawałka też nie: brak doby, brak światła słonecznego, brak sił...

 

 

Wyglada to tak, a miało wygladać jak u sąsiada po lewej. czeka mnie jeszcze miliard takich sobót?

 

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/3-5.jpg" rel="external nofollow">http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/3-5.jpg

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/2-7.jpg" rel="external nofollow">http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/2-7.jpg

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/1-8.jpg" rel="external nofollow">http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/1-8.jpg

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...