Pasie budują
Jola, Józio i inne takie
W tym tygodniu za sprawą tych dwóch osób drgnęły kolejne elementy układanki....
Pani Jola
Najpierw, zanim jeszcze budowa ruszyła wiedzieliśmy, że projektant bez dwóch zdań być musi. Potem stwierdziliśmy, że może jednak damy radę a w końcu po kilku wizytach na Bartyckiej i w TTW polegliśmy, i zdaliśmy sobie sprawę że nie ma szans, żeby wyszło dobrze. Chociaż doskonale wiemy jak nasz dom ma wyglądać. I tak dzięki Nefci mam Panią Jolę, która obrobi nasze pomysły żeby dom się do użytku nadawał była w poniedziałek a już wczoraj widziałam odręczny projekt dużej łazienki
Pan Józio
zdobyty dzięki Zuzance dokona cudu i sprawi, że do naszego domu dojdzie gaz woda i kanalizacja :) :) :) był zrobił wizję lokalną, dał namiary na geodetę, który musi zrobić nową mapę z naniesionym domem i zrobi to za rozsądną cenę......
aha elektryk nam zaginął ostatnio widzieliśmy go w zeszły piątek i do tej pory go nie było, małż w rozjazdach a ja nie mam siły go ścigac (elektryka) z jednej strony to dobrze bo Jolcia już trochę pomieszała kabelki i będą poprawki, ale w przyszłym tygodniu mają wejść górale i jak nie będzie pogody zaczną tynki a tu jeszcze elektryka nie skończona
a i hydraulik też nie przyszedł ale ona nas uprzedzał, że może wejść z małym opóźnieniem.....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia