Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    198
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    351

Szaro i minimalistycznie


DorciaIQ

2 673 wyświetleń

Pierwsze zarysy koncepcji wykończenia

 

 

Już mi coś w blond-główce świta, acz niewiele

 

 

Generalnie zamysł jest taki, żeby nie było ani bardzo nowocześnie (szkło i stal) ani tradycyjnie, tylko coś pośrodku bliżej nowoczesności. No i to coś właśnie przysparza mi zmarszczek, bo wiem że tak "pomiędzy" to jest antykoncepcja bo co jest dobre do wszystkiego to jest dobre do niczego....

 

No ale już postanowiliśmy że weźmiemy architekta, bo nie po to człowiek wydaje taką furę pieniędzy na budowę domu, żeby potem to popsuć nieumiejętnym wykończeniem, nie?

 

Więc szczegóły stylowe i utrzymanie harmonii pomieszczeń zostawię profesjonaliście, ale sama muszę mieć jakiś zamysł ogólny, żeby było wiadomo od czego w ogóle zacząć

 

 

Więc tak: napadło mnie takież to połączenie kolorów jako motyw przewodni:

 

http://img399.imageshack.us/img399/1269/kolorystyka1wv1.jpg" rel="external nofollow">http://img399.imageshack.us/img399/1269/kolorystyka1wv1.jpg

 

czyli śliwka/bakłażan/milkshake jagodowy + ciepłe beże/kremy/wanilie + ciepłe brązy. Bo niezależnie od tego że ma być raczej nowocześnie, niż przedpotopowo to ma być ciepło i przytulnie Tym bardziej że np. nie podobają mi się podłogi z drewna egzotycznego, a ono jest takie ciepłe i czerwonawe w znakomitej swojej większości, tylko zimnoczekoladowe-mocca i wydaje mi się że ciepłe mebelki+ciepłe ściany+ciepłe podłogi to już się za duży upał robi No ale o podłogach później...

 

 

Najwięcej problemów sprawiała mi kuchnia, bo nie miałam NAJBLEDSZEGO pojęcia co ja tam chcę??? Zawsze podobały mi się drewniane kuchnie, ale taką mam teraz i marzę o odmianie. Jak już sobie umyśliłam koncepcję kolorystyczną, to przypomniała mi się widziana wcześniej na forum ta cudna kuchnia:

 

http://www.trendir.com/archives/rational-onda-kitchen-1.jpg" rel="external nofollow">http://www.trendir.com/archives/rational-onda-kitchen-1.jpg

 

Cudnie to też ona kosztuje, więc TEJ nie będzie, ale będzie coś w tym stylu, tzn. fronty z błyszczącego MDF-u w kolorze ciemnej oberżyny i blat jakiś taki kremowy. Zawsze sobie wyobrażałam, że jak będę miała dom, to sobie zrobię blat z granitu i będę mogła na nim tłuc kotlety no i pikny bedzie. Ale do tak intensywnego koloru szafek zarąbiście nakrapiany granit to już dla mnie troszkę za dużo... No i przypomniał mi się trawertyn!!!! O taki:

 

http://www.korrado.pl/galeria/trawe/images/trawertyn_navona.jpg" rel="external nofollow">http://www.korrado.pl/galeria/trawe/images/trawertyn_navona.jpg

Boooooże jak ja go PRAGNĘ mieć w kuchni!!! No ale wszyscy odradzają, ba! wykonawcy się nie podejmują wykonania (!!!) bo to jest a. kruche, b. miękkie, c. bardzo nieodporne na kwasy i tłusze i jak mi nie daj Bóg kropelka cytrynki spadnie na ten śliczny blacik to już po ptakach - wyżarta dziura na wylot niemalże No ale ja jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa i będę kombinować, ale w razie co to będzie granit kaszmir gold albo madura gold:

 

http://www.marbiel.pl/img/Kaszmir%20Gold_d.jpg" rel="external nofollow">http://www.marbiel.pl/img/Kaszmir%20Gold_d.jpghttp://www.marbiel.pl/img/Madura%20Gold_d.jpg

Żeby nie było za dużo śliwkowego, to chcę go połączyć z MDF-em waniliowym, np. zrobić taką ramkę do górnych szafek, czy jakieś wąskie cargo z takim frontem, no i kremowy zlew z konglomeratu, może też taką baterię. Ale zlew KONIECZNIE podwieszany pod blatem, ten kto to wymyślił powinien co najmniej Nobla dostać!

 

 

W salonie też chciałabym wprowadzić jakiś mocniejszy akcent tej śliwkowości. Warianty są dwa: jedną ścianę pierdyknąć na kolor szejka jagodowego albo, na co wpadłam wczoraj w jakimś sklepie, walnąć sofę w tymże kolorze bądź śliwkową, a rzeczoną ścianę zrobić jasnobrązową (pozostałe beż/krem). Sofy mają być dwie: 2 i 3-os. i ewentualnie jeszcze fotel jakby się okazało że salon mój grzeszy nadmiarem miejsca, a sofy skromnymi wymiarami, w co raczej jednakowoż pozwalam sobie powątpiewać Do tego kwadratowy stolik i to by było na tyle jeśli chodzi o meble w salonie

 

 

Jadalnia: jak najszerszy (preferably 100cm) stół na luźne sześć osób rozkładany do 10-ciu ściskiem (np. 180/240 długości). Do tego jeden niski (60cm) kredensik, coby wszedł pod obniżane okno. I tyle. Ewentualnie jeszcze drugi jak mi wejdzie bez tłoku.

 

 

W hallu i kuchni na podłodze ma być beżowawy gres polerowany ale w jakieś mazaje, bo nie powiem żebym była jakąś szczególną fanatyczką szorowania podłogi W salonie i jadalni panele drewniane, no bo podłogówka. Już wiem, że nie będzie barlinka, bo za dużo się naczytałam o jego badziewności. Oglądałam sobie katalog Kahrsa no i niestety mi się strrrrrasznie spodobał parkiet szczotkowany - tak pięknie widać słoje, wygląda to normalnie jak lite drewno! I jeszcze najlepiej jak jest to duża deska (nie klepka), bo wtedy już nic nie da się po łączeniach poznać że to nie prawdziwe drewno

 

http://img352.imageshack.us/img352/3686/podszczdn9.jpg" rel="external nofollow">http://img352.imageshack.us/img352/3686/podszczdn9.jpg

 

No ale taki parkiet: szczotkowany i jednopasmowy to jest najdroższa opcja jaką Kahrs proponuje... Ale jest taki piękny, a to tylko 53mkw w końcu

 

 

Do sypialni podobają mi się te mebelki z Voxa, głównie ze względu na te regulowane zagłówki: to jest rewelacyjne jak się ogląda w łóżku TV bądź czyta

 

http://www.meble.vox.pl/images/aranzacyjne/pacyfic_sypialnia_main2.jpg" rel="external nofollow">http://www.meble.vox.pl/images/aranzacyjne/pacyfic_sypialnia_main2.jpg

No i jest toaletka, która będzie w moim wykuszu hłe hłe

 

 

Do gabinetu nie mam koncepcji, tzn. mam, ale ona nie pasuje do reszty Podobają mi się takie stylowe, ciężkie, ciemne regały na książki i masywne ciemne biurko.... A to z resztą jak ma współgrać???

 

Ale za to wymyśliłam co zrobić z moją durnie powstałą wnęką dzięki mojej genialnej pani architekt (por. parę postów wyżej), która będzie miała głębokość jakieś 20cm i szerokośc jakieś 130 - zrobię sobie tam kącik czytelniczy Na tej części ściany, która jest wysunięta będą regały, więc wnęka mi się powiększy do jakichś 50-60cm głębokości i walnę sobie w niej jakąś stojącą lampę lub nisko przypięte kinkiety i... szezlong! Już nawet widziałam taki co mi się podoba i jest bardzo wygodny i już na nim próbowałam czytać jakiś folder i na wznak, i na boku i jest super! Nigdy nie miałam czegoś tak wygodnego do czytania, zawsze albo sobie psułam kręgosłup garbiąc się przy biurku/stole w kuchni albo nadwerężałam krążenie w kończynach górnych podpierając się łokciami podczas czytania leżąc w łóżku na brzuchu

 

 

A do tego wszystkiego będą białe okna PVC (małż mnie namawia na drewniane, ale mi się białe drewniane nie podobają ) no i białe drzwi wejściowe (nie wiem jeszcze jakie, w projekcie mam dwa doświetla boczne i jedno górne, ale sobie chyba daruję to górne i może jedno boczne, bo okazuje się że one kosztują więcej niż drzwi nieomal ) i wewnętrzne, które już wybrałam (Swedoor, HDF, 780zł za skrzydło pełne, o przeszklone nie pytajcie chyba nie będzie plus ościeżnica regulowana w granicach 500-600zł w zależności od szerokości):

 

http://www.lares.pl/images/swedoor/masywne7.jpg" rel="external nofollow">http://www.lares.pl/images/swedoor/masywne7.jpg

oraz szerokie białe listwy przypodłogowe

 

 

PS Z ważnych rzeczy to dziś byłam na budowie mojej najdawniejszej inspiracji Forumowej, której dziennik i niewiarygodne perypetie skłoniły mnie do opisania także moich nudnych wynurzeń

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...