Szaro i minimalistycznie
EXPRESS
Pragnę donieść czem prędzej, że wczoraj poszłam do sklepu i zażądałam kawusi z mojej wymarzonej Latissimy - poprosiłam najmocniejsze (ristretto, moc: 10, cokolwiek by to znaczyło ) espresso i wiecie co???
Tak jak się nie znam na kawie to było pyyyyyszne - mocne jak diabli, z fajną cremą i pachnące.... Jak ze świeżo zmielonej kawy
No i czas przygotowania: sekundeńka
Aha - mówiłam już że czerwony jest o 100 zyla tańszy od czarnego i o 200 od srebrnego? Bo jest najmniej popularny hłe hłe
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia