Szaro i minimalistycznie
No, Stary się zrehabilitował
Wysłał wycenę, zadzwonił i poratował nas swoją mądrością okienną w sprawie łuków
Otóż, wbrew temu co mówili roleciarze (no bo oni się nie na oknach znają...) i nasz kierbud () i zgodnie z tym co mówili okniarze (którzy wolą nie ryzykować bo co ich tam rolety...) stwierdził, że takie duże okno jak nasze łukowe w salonie nie może się trzymać tylko z trzech stron, a w przypadku beclevera czy RKS-a nie da się tego łuku do rolety zaczepić. Czyli zostaje tylko integro... A że nie mamy nadproży w L i nie ma sensu skuwać teraz z nich 5 cm żeby trochę roletę zagłębić (więcej i tak w ścianie jednowarstwowej nie ma sensu, bo okno powinno być zlicowane z murem...), to po prostu przyczepi się roletę do nadproża, zamontuje okno w całym otworze, trzymając na fest z trzech stron i na samym środku góry, gdzie łuk będzie dotykał do nadproża (ktoś kuma co klikam? ) i będzie git. Jedyny problem, to że żeby zakryć roletę tynkiem, trzeba będzie zrobić 20-stoparocentymetrowy styro ale to tylko na kawałku ściany... :)
Jesteśmy uratowani, trzymać się będzie dobrze, a co więcej: moje okna będą wyższe o 20 cm, bo roleta będzie na czółku nadproża, a nie pod nim
No a jak już dostaliśmy w końcu ofertę od Starego to... poprosiliśmy go o nową na okna drewniane :) Mają być o 40% droższe, więc do przeżycia....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia