Na psa urok albo kto kogo wykończy...
lucjanmarek - o ile pamiętam, to chodzilo o 1) grzejniki pod oknami. Musiałyby być te niziutkie długaśne, a nie podobają nam się takie; 2) ustawienie sofy i w ogóle mebli wypoczynkowych - jakoś tak wydawało się nam, że bez sensu, aby okna były częściowo zasłonięte sofą; 3) dbałość o wygląd frontowej elewacji - kuchenne okno musiało byc mniejsze, bo pod nim jest zlew - a K. twierdził, że paskudnie będzie, jeśli kuchenne będzie mniejsze, a obok to od jadalni już duże... a z kolei nie chcieliśmy, żeby siedząc w jadalni miało się jedno okno duże, a drugie małe... Jesli rozumiesz, co mam na myśli...
Ale może byly jeszcze jakieś względy, których nie pamiętam. W każdym razie kilka razy potem zastanawialiśmy się, czy dobrze zrobiliśmy...
AgaJeżyk - naprawdę tak dużo? Aż z wrażenia policzyłam i... rzeczywiście! Kiedy ja na to znalazłam czas?! Przecież go nie mam!
Dooobra, już nie będę. Idę wymienić psiakom zasiusiane podkłady na świeże
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia