Na psa urok albo kto kogo wykończy...
Aga, dopiero po 7-8 tygodniach żegnam się z maluchami. Do tego czasu zrobią jeszcze tyle kupek i tyle razy obudzi mnie w nocy ich wrzask (Chcemy JEŚĆ!!!), że juz będę chciała się pożegnać
A tak naprawdę, to zawsze trochę ryczę. Ale nic to. Da się przeżyć.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia