Na psa urok albo kto kogo wykończy...
Mój drugi synek pobił wszelkie rekordy, bo zaraził się ospą w wieku zaledwie 20 dni. Przeszedł ją łagodnie, bez wysokiej gorączki (starszy miał prawie 40 stopni) i miał tylko 12 pryszczyków. Cieszyłam się, że to już za nami, ale niestety... dwa lata później dostał półpasiec i ma po nim nieładne blizny.
Okazało się, że u maleńkich dzieci przechorowanie ospy nie daje odporności, a ten sam wirus jest właśnie odpowiedzialny za półpasiec.
Ale u Twojego małucha to już chyba powinno być OK, chyba nabierze odporności.
Trzymajcie się, Pryszczolki
A ja kończę szyć ręcznie trzecią zasłonę z ośmiu
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia