Dziennik budowy- nasza kometa
Dzięki bardzo za dobre słowo. Powiem szczerze, że chciałbym ciągnąc robotę do przodu na ile mi wystarczy sił. Ale majster najpierw chciał przerwy bo miał drugą robotę a teraz chce robić od razu tylko cos mu sie liczby popier...... . Zaczął wydziwiać z cennikeim i na tą chwilę kazałem mu wycenić na nowo parter i dach. Ale za drzwiami juz stoi inna firma gotowa do wejścia od razu i zdaje mi się, że chyba zmienię wykonawcę niezależnie od różnic cenowych, bo nienawidzę jak ktoś zmienia zdanie. Czyżby wyczuł łosia? Chcę miec przed zimą dom pod dachem, a póżniej zależy od kasy, na bieżąco.
Z przjemnością obejrzę nastepne Twoje fotki, aż cieszą oko.
Zyczę Wesołych Świąt na włoskiej ziemii.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia