Marzenia do spełnienia - czyli dziennikWioli
Dzis kończą przyłącze wodne, w poniedziałek mamy zamówiony sprzęt do wyrównania terenu i trzeba zamówic ogrodzenie. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Fajansiarze od fundamentów humus zpryzmowali w dwóch miejscach (zupełnie nie wiem czemy nie w jednym) i teraz jedna z tych pryzm lezy akurat na kamieniu granicznym a tam ma iśc ogrodzenie. Pytanie jest takie, czy przeniesienie tej ziemi w inne miejsce jej nie zaszkodzi. Obawiam sie, że tak, bo to trzeba przepchnąć, a na działce jest sporo odpadów pobudowlanych (piasek, wapno) i może sie to wymieszać .
No i realizujemy pomysł naszego cieśli. Zobaczymy, czy cała operacja będzie opłacalna, ale facet twierdzi, ze na pewno. Otóż kupilismy prosto z lasu debinę. Piękne grube drzewa, za 5m3 zapłacilismy 1450zł. Teraz to się przetnie na elementy grubości 5 cm (takie grube deski), zlozy fachowo pod dachem i będzie schło. Potem z tego będą super parapety, obłożenie schodów tudzież inne niezbedne rzeczy. W związku z tym, ze podłogą w salonie będzie prawdopodobnie parkiet debowy powinno się to pięknie komponować. Całą operacja kieruje zaprzyjaźniony stolarz i przygotuje to tak, by jaknajmniej było odpadów. Obrzynki z desek pójda do palenia w kominku.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia