Marzenia do spełnienia - czyli dziennikWioli
Dalej zima i to jak śnieżna i mroźna . Na działce nie byłam sto lat, całe szczęście, ze mój mąż ją odwiedza jak i są przeprowadzane "inspekcje" przez jego pracowników .
W zasadzie czas najwyższy dogadac ekipy, na ciąg dalszy. Jakoś jednak nie moge sie do tego zabrać. Zima rozleniwia i jedną sprawę załatwiam sto lat. Na dzień dzisiejszy mam umówionego tylko elektryka (to mój kuzyn). Musze koniecznie wybrać ekipę do wod-kan i c.o. no i tynkarzy. Ach jeszcze trzeba rozprowadzic rurki do centralnego odkurzacza.
Znajomi, którzy rozpoczeli prawie równo ze mną, mają budynek zamkniety i coś tam "dłubią" w środku (muszą opuścic dotychczasowe mieszkanie do maja). My też powinniśmy się spieszyć, bo za wynajem miesiąc w miesiac idzie 800zł .
Mozecie mi dać wirtualnego kopa do dalszej pracy ?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia