Dom w Lesie
Ekipa zaczyna dopiero za tydzień, ale po prostu muszę się pochwalić:
Pojawienie się na działce pierwszego obiektu mieszkalnego (w formie ruchomości na kołach i z dyszlem co prawda, ale jednak) zaowocowało Wielkim Wydarzeniem polegającym na pojawieniu się pierwszej doręczonej tamże poczty
Owa (baczność!) Pierwsza Przesyłka (spocznij!) ma postać reklamówki lokalnej pizzerni obiecującej wniebowstapienie za życia, obsypanie nagrodami, życie wieczne i jakby tego było mało, drugą pizzę gratis, jeśli tylko do końca miesiąca się u nich złoży zamówienie. A jak się zamówi pizzę z minimum 5 składnikami, to dołożą jeszcze chyba sałatkę gratis i córkę właściciela za żonę.
Przesyłka zwinięta w rulonik była zatknięta w zgięty koniec rury-słupka ogrodzeniowego, ale była, o! Aparatu niestety nie miałem, więc nie uwieczniłem, ale ulotka zostawiona na pamiątkę, więc może jeszcze scenę odtworzę i sfotografuję
Oprócz powyższego - jakaś dobra dusza (podejrzewamy sąsiada akurat porządkującego teren po budowie) przerzuciła nam przez płot porządną plastikową beczkę 150l, na zapas wody koło betoniarki będzie jak znalazł, dziękujemy, somsiad!
J.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia