Dom w Lesie
Nad funkcją kierbuda na naszej budowie jakieś złe fatum wisi.
Albo takiego pecha mamy.
Albo ten projekt małżonki mojej jest tak przerażający, że każdy kolejny po zapoznaniu się z nim woli uciec gdzie pieprz rośnie i tylko boi się przyznać do prawdziwego powodu...
W każdym razie pierwszy kierbud zrezygnował zanim jeszcze zaczął, bo przerosła go (a raczej jego pozwolenie, które miało ograniczenia) kubatura naszego domu.
Drugi kierbud zgodził się, ograniczeń nie miał, zaliczkę wziął, wpisany był do dziennika i zgłoszony gdzie trzeba, a tu masz! Dziś telefon od niego, że on przeprasza, ale on musi zrezygnować, bo wyjeżdża na rok, stadion budować.
Tak więc znów szukamy kierbuda
J. (i właśnie przedpłacone pustaki U220 w cenie 2,05 oraz bloczki betonowe w cenie 2,60, kto ma taniej? )
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia