Dom w Lesie
Dach w zasadzie skończony. Dekarze zrobili co mogli z posiadanymi materiałami, niestety brakło im trzech gąsiorów początkowych, chyba jednej dachówki narożnej, wcięło też dwie dachówki z kominkami wentylacyjnymi. Znaczy to wszystko było zamówione, ale nie zostało przywiezione w dostawie. Brakło tez nam blachy, więc część obróbek czeka.
Całość tego, co zostało niezrobione poczeka sobie chyba do wiosny, kiedy założymy okna połaciowe, wtedy też zostaną skończone te braki.
Póki co nasz dach wygląda tak:
Front:
http://lh6.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/StSmLQVYj3I/AAAAAAAAB8A/DNUpsBhjQnI/s720/7340_Zima%20idzie.jpg" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/StSmLQVYj3I/AAAAAAAAB8A/DNUpsBhjQnI/s720/7340_Zima%20idzie.jpg
I szczyt dachu.
http://lh6.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/StSmJqt7h9I/AAAAAAAAB78/fb1TJs9vS7w/s720/7353_Zima%20idzie.jpg" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/StSmJqt7h9I/AAAAAAAAB78/fb1TJs9vS7w/s720/7353_Zima%20idzie.jpg
Na rozecie planowaliśmy koguta z różą wiatrów, ale okazuje się, że nie jest to takie proste, niestety. Znaczy kogut sam w sobie owszem, do wyboru do koloru, ale mocowanie do rozety jest jak się okazuje kłopotliwe. Rozwiązań fabrycznych niet, koguciarze robią tylko łapki do przykręcania, bądź uchwyty "pod gąsior", trzebaby coś rzeźbić, dekarz się strasznie krzywił, doszły jeszcze kwestie piorunochronowe - gdyby kogut był, musiałby być i piorunochron, a tak z racji tego, że dom między drzewami, piorunochronu raczej nie będzie bo jak ma w coś walić, niech wali w drzewa (tfu tfu!), po co na dom ściągać.
I ostatnia rzecz, którą dziś na chybcika zrobiłem przerażony dobiegającymi z mediów prognozami pogodowymi na najbliższe dni (nocne przymrozki do -9 stopni), inspektorzy BHP, zwłaszcza ze słabym sercem proszeni są o zamknięcie w tym momencie niniejszego dziennika i nieoglądanie zdjęcia poniżej!
Materiały:
- rura termoizolacyjna typowa
- przewód grzejny wypruty ze złomowanego masażera do stóp
- termostat bimetaliczny z własnych "przydasi"
- kable, paski "trytytki", izolacja itp.
- kawał folii w roli dodatkowej izolacji p/wodnej
Efekt: tadaaaam!
http://lh3.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/StSmNHievTI/AAAAAAAAB8E/dIqQzFqkvq0/s720/7354_Zima%20idzie.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/StSmNHievTI/AAAAAAAAB8E/dIqQzFqkvq0/s720/7354_Zima%20idzie.jpg
Całość począwszy od ziemi, skończywszy na liczniku jest owinięta kablem mającym w sumie 60W, dodatkowo na sam licznik i zawory jest jeszcze dowinięty kabel 20W, docelowo całość jeszcze zamknę w drewnianej skrzynce wypchanej ścinkami styropianu. Termostat ustawiłem na 3 stopnie, zobaczymy...
J.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia