Dom w Lesie
Hydraulika na parterze jest "prawie" zakończona
Słowo "prawie" rozwinę za chwile, póki co raport fotograficzny:
Kuchnia w trakcie prac:
http://lh4.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/SxFYS36n5II/AAAAAAAACHk/7Z0okD6tukA/s720/7661_Kuchnia.jpg" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/SxFYS36n5II/AAAAAAAACHk/7Z0okD6tukA/s720/7661_Kuchnia.jpg
I zrobiona:
http://lh4.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/SxFYTZRhUOI/AAAAAAAACHo/T-YBATFzxi0/s720/7663_Kuchnia.jpg" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/SxFYTZRhUOI/AAAAAAAACHo/T-YBATFzxi0/s720/7663_Kuchnia.jpg
Zbliżenie na najdalszy punkt całej parterowej odnogi wraz z odejściem recyrkulacji:
http://lh5.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/SxFYT1UI00I/AAAAAAAACHs/75pcDMXc4pQ/s512/7668_Kuchnia.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/SxFYT1UI00I/AAAAAAAACHs/75pcDMXc4pQ/s512/7668_Kuchnia.jpg
Na tym zbliżeniu widać ślady po wcześniejszych, za wysoko wykutych bruzdach, pisałem o tym dwa wpisy do dziennika temu. Podejścia kanalizacji już poprawione, wykucia zostały.
A o co chodzi z tym "prawie"? Ano o cztery drobiazgi. które trzeba zrobić na parterze, żeby już z czystym sumieniem napisać: "parter zrobiony!":
- poprawić podejścia do umywalki w łazience na parterze. Mierząc szczegółowo jak to jest zrobione w naszym obecnym mieszkaniu doszedłem do wniosku, że punkty przyłączeniowe poniżej wlotu kanalizacji mogą być jednak za nisko, a ponieważ obecnie ich przesunięcie mnie kosztuje chwilę czasu i dwie mufki, przesunę.
- poprawić szacht w tejże łazience. Dziś zamocowałem wreszcie w tym szachcie na porządnie rury i okazało się, że jeden zawór mi o 3cm wystaje z linii. Niby nie jest to istotne, bo i tak będzie zamknięte w szafce i nie będzie widać, ale mnie drażni. Poprawię. Koszt to też jedna mufka więcej (bo muszę rozciąć rurę i ją zgrzać na nowo po wycięciu tych 3cm) i konieczność zgrzewania rur wewnątrz szachtu, a więc w bardzo niewygodnym miejscu (posturę mam informatyczną, a mieszczę się tam ledwo ledwo).
- wykonać podejścia do zlewu "gospodarczego" w kotłowni
- i ostatnie "prawie", najważniejsze: podłączyć całe to cholerstwo do wodociągu. Obecnie miejsce podłączenia wygląda tak:
http://lh5.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/Sux-BtSCymI/AAAAAAAACAo/C-pSMb3_-Iw/s512/7505_Hydraulika.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/Sux-BtSCymI/AAAAAAAACAo/C-pSMb3_-Iw/s512/7505_Hydraulika.jpg
A ma wyglądać... no odrobinkę inaczej Przez chwile miałem tutaj pomysł wyedytowania tego zdjęcia i dorysowania na nim kreskami, co tam będzie, ale to była tylko chwilka, zaraz mi przeszło.Tak więc mogę póki co napisać, że tam będzie rozdział na wodę domową i gospodarczą, dwa zawory, filtr siatkowy (i gdyby była potrzeba - miejsce na normalny filtr w baniaku 10"). Zawór czerpalny będzie nadal, tylko odrobinkę inaczej zainstalowany.
Jeszcze jedno zdjęcie, z przyczyną rozjechania się zaworów w szachcie w łazience:
http://lh4.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/SxFYUoS8oFI/AAAAAAAACHw/TWb54K93A48/s720/7670_Szacht.jpg" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/SxFYUoS8oFI/AAAAAAAACHw/TWb54K93A48/s720/7670_Szacht.jpg
I na koniec ciekawostka:
Małżonkę moją koszmary ostatnio straszne męczą, w koszmarach tych cała rodzina kolejno wypada przez niezabezpieczone niczym balkony. I tak przynajmniej ze dwa razy (bo balkonów jest dwa). I stanowczo zażądała (żona, nie rodzina) "cośztymzrobienia", dla niepoznaki jedynie zasłaniając się wyższą koniecznością zrobienia tego jeszcze przed ociepleniem domu styropianem, ponieważ po styropianie będzie trudniej.
No i co zrobić? Trzeba się za balustradami rozglądać. Bo żarty żartami, ale chyba faktycznie przed styropianami te balustrady prościej będzie instalować.
J.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia