Dom w Lesie
Hehe, wygląda na to że słowa "byuem tu. Tony Ha..." tego... no wiadomo pisałeś dokładnie w momencie, jak moja małżonka zaczęła się zastanawiać, co w naszym dzienniku słychać
Ilość przewodów i wpływ na nie elektronicznego wykształcenia - jak to mówiono w drugiej RP: "Nie matura, lecz chęć szczera zrobi z Ciebie... " U mnie jak widać tych chęci było duuuuużo, bo faktycznie trochę dużawo tych przewodów wyszło
A na budowie... tynkuje się. Już więcej, niż połowa otynkowana. Przy okazji wychodzą różne kwiatki z roboty naszych murarzy - strop na poddaszu (malutki stropik nad samym holem) "gubi" poziom o dobrych kilka centymetrów, z kolei strop nad parterem był chyba jednak za rzadko bądź niedokładnie zaszalowany, bo "wisi", jest wypukły Wypukłość nie jest duża, rzędu centymetra-dwóch, ale jest...
Oczywiście, gołym okiem jest to absolutnie nie do zauważenia, widać dopiero po przyłożeniu do sufitu łaty, więc się nie przejmujemy szczególnie, ale świadomość fuszerki zostaje.
Zdjęć - nie ma. Będą pod koniec tygodnia.
J.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia