Jaśmin - dom Foczków
Kuchnia i zawijasy podłogówki - czytaj omijanie szafek a w szczególności lodówki:
http://img84.imageshack.us/img84/9196/pict28193757640sm0.th.jpg
Dziś te zawijasy od podłogówki dały o sobie znać. Troche przesadziłem i zimną (kilka stopni) posadzkę podgrzałem 50° wodą, oczywiście nieświadomie i z braku automatyki. Efekt jest taki, że tam gdzie widać rurki wchodzące z kotłowni powstało pęknięcie płyty grzejnej Oczywiście jak teraz na to patrzę to logiczne że musiało pęknąć, nawet mimo tego że mam wszędzie stalowe siatki. Płyta nagrzała się w środkowej części i się rozszerzyła, spowodowało to naprężenia rozciągające części zimnej i bach pękło w najsłabszym miejscu czyli tam gdzie są rurki...
Na szczęście pęknięcie jest mikroskopijne w tym miejscu jak będę robić płytki podłogowe dam elastyczny klej i powinno być w porządku.
Moja rada na przyszłość dla tych którzy będą czytać - podgrzewać powoli...
P.S. Nagrzałem dziś do +15° i to w 3 godziny, grzałem od 7° czyli piecyk gazowy plus kominek ma swoją moc. Z powodu pisanego wyżej nie polecam takich eksperymentów...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia