Marzenia do spełnienia - czyli dziennikWioli
I jeszcze parę słów o budowaniu...
Na moim osiedlu trwają dwie budowy : u jednego ludka buduje firma, udrugiego zbieranina pod przywództwem p. Albina, który "już 6 domów dla rodziny wybudował". Ciekawe doświadczenie : obserwować codzienne postępy, bo obie budowy są doskonale widoczne z moich okien.
Budowa nr 1- ta co firma...
Codziennie ok 7 przyjeżdza ekipa, pracują do 16, dom rośnie powoli, jednostajnym rytmem. Dziś są na etapie ścianki kolankowej, a dom podpiwniczony. Zaczęli w lipcu.
Budowa nr 2 - p. Albin
Nigdy nie wiadomo co się wydarzy . Raz pracują od rana do świtu innym razem 3 dni nikogo nie ma . Nawet inwestor "nie zna dnia ni godziny", dziś od 7 czekał na fachowców, jak wyjeżdżałam do pracy jeszcze ich nie było. I wbrew temu budowa jakoś postępuje. Są na etapie nadproży a zaczęli 2 tyg. temu. I mam wrażenie, że szybko dogonią i nawet przegonią budowę 1. Pod warunkiem, że przynajmniej 3 z 6 dni tygodnia (niedzielinie liczę) będą pracować . Ciekawe....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia