Nasza "górka" a na niej Benedykt III:)
JUPI JUPI![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
jaka jestem szczęsliwa normalnie nie moge !!!!
![]()
![]()
DONOSZE ZE WSZSTKO TO CO MIALO BYC ZALATWIONE ZOSTALO ZALATWIONE
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
jutro napisze co i jak załatwilismy ,dzis zbytnio już nie mam czasu ale obiecuje jutro opisze ze szczegółami
![]()
![]()
![]()
![]()
No dobra wiec teraz napisze
,jedna córeczka w szkole sobie już siedzi a druga własnie ogląda bajeczke więc mam chwilke czasu
to zacznę od tego że wczoraj wieczorem dzwonilismy do mojego teścia i chwile z nim rozmawialiśmy
no może nie tak chwilke tylko troszkę dłużej
Rozmawialiśmy o działce i o tym że mąż chce przyleciec do Polski w maju aby działka stała sie naszą własnością.Jakos po swietach tesciu ma się wybrac do Brzeska, umówic notariusza i geodetkę .
Gdy bedzie wiadomo na kiedy notariusz został umówiony to mąż zamówi bilet na samolot .
Niedługo również zamawiamy nasz projektBenedykt III
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia