Marzenia do spełnienia - czyli dziennikWioli
Włączyliśmy piec c.o. Kończy się drewno kominkowe (prawda, że było niewiele, bo ok 4mp), no i mojemu mężowi znudziło się palenie. Piec chodzi na minimum, w domu jest ciepło i przyjemnie. LUbie takie zimy .
Mimo, że dopiero styczeń, nam juz się marzy wiosna. Jest kasa (zwrot Vatu)więc można by było w końcu zrobić porządny podjazd, ogrodzenie. Boję się, że do wiosny może się kasa rozejść (tak to juz jest, ze jest milion innych potrzeb).Gdyby była porządna zima, człek, by cicho siedział i nie myslał o wiośnie. A tak pogoda zgłupiała i my razem z nią. Cieszę się tylko z tego, ze mój ogród to narazie ugór więc nie martwię się, że mi coś się zmarnuje zmarznie jak już zima faktycznie nadejdzie (bo, ze nadejdzie w końcu jakoś w to nie wątpię).
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia