Marzenia do spełnienia - czyli dziennikWioli
Ratunku !!!
Ratunku ! Kapie mi na głowę !!!
Nasze łóżko w sypialni stoi bezpośrednio pod oknem dachowym. Na codzień jest to powód do przyjemnych doznań, wieczorem widać gwiazdy, rano łatwiej wstawać. Pięknie. Wczoraj zauwazylismy na pościeli mokrą plamę. Kapie w okna ??? !!! Niemożliwe ! Oryginalne okno z kołnierzem, dekarz bez zastrzeżeń, no i okna przecież wstawione ponad rok temu, przezyło w tym miejscu, i zimę, i lato, i słotę, i śnieg. Nigdy nie było problemów z nieszczelnością. Czyzby para się skropliła ??? Rówież mało prawdopodobne, ale może popełniłam jakiś bład przy projektowaniu wentylacji. No tak. Nawiew w oknie zamkniety, bo jednak trochę z niego wieje, jesli się go otworzy na full.
Otworzylismy nawiew, podkręcilismy ogrzewanie w sypialni. Do wieczora spokój.
O godz. 5 rano obudziła mnie pilna potrzeba odwiedzenia toalety i regularne : kap... kap...
Wstałam, ramę wytarłam ręcznikiem i połozyłam sie z powrotem do łóżka. Niestety kapanie nie ustało , ki diabeł ??? Zapaliłam światło, obudziłam męża. Kołdra już przemokła na wylot a z okna regularnie kapie !!! Po bliższych oględzinach. To nie z okna kapie !!!
Ok. 5cm od ramy niewielka szczelina (płyty g/k w tym miejscu pękły nieznacznie już dawno) i z niej po kropelce leci woda. Panika w oczach, ale cóż można zrobić o 5 nad ranem ??? Dom duży. Ze spaniem przenieślismy się do innego pokoju pod oknem ustawilismy miskę. rano będziemy interweniować.
Oczywiście do rana juz nie usnęłam. Może na pół godziny a i to śniły mi się jakieś koszmary z przeciekającym dachem w roli głównej.
Rano okazało się, że sciana jest sucha... O tym jednak, że nie było to tylko koszmar senny świadczy niewielki zaciek na ścianie i plama na kołdrze...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia