Nasza "górka" a na niej Benedykt III:)
PRĄD
Zaczął się u nas temat prądu na działce,przez ostatnie dni dzwoniliśmy ,pytaliśmy się wykonawcy który bedzie nam podłączał prąd na działce kiedy zabierze sie za robote ,a on na to że jeszcze projektu trasy przyłączy nie ma ,jakie było nasze zdziwienie ,tyle miesiecy juz czekamy a tu jeszcze nic .pytamy sie go żeby nam podał numer telefonu do tego projektanta a my do niego zadzwonimy i dowiemy sie co jest grane bo ileż mozna czekać na prąd .Dzwonimy do niego i pytamy sie grzecznie co z naszym projektem ,a on zaczyna opowiadac że troszkę zeszło bo musiał dostac zgody od sąsiadów ,z jednym miał kłopot bo go nie było w kraju i trzeba było go jakoś sciągnąc żeby podpisał zgodę i przez to sie wszytko przeciągnęło, teraz projektant czeka na mapke od geodety powiedziłał że ma ja miec w przeciągu 3 dni i pózniej on rysuje trasę przyłączy ,nastepnie składa całośc do Urzędu i tam czekamy na pozwolenie tydzien po tym czasie ma 30 dni do wykonania przyłączy ,czyli jak dobrze pójdzie i zgodnie z planem to prąd bedziemy miec w połowie KWIETNIA , a do tego czasu bedziemy musieli czerpac prąd z agregata , ważne żeby juz podłączyli nam na działce prąd ,a gdy pojawimy się juz w Polsce to zobaczymy na własne oczęta nasza wyczekiwaną skrzyneczkę !!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia