Decyzja podjęta budujemy się ... projekt SŁONECZKO
Kilka słów o wywierceniu studni. Pomysł wywiercenia studni zrodził się z dwóch powodów, a właściwie jednego. Brak przyłącza wody do działki. Woda pożyczana od uprzejmego sąsiada pana Andrzeja a będzie się jej lało bardzo dużo. Drugi powód to przyszłe podlewanie ogródka i mycie samochodów. Przed przystąpieniem do dzieła jak zwykle zasięgałem wszelkich informacji na temat sposobu wiercenia, budowy studni itp. Nie było to łatwe bo zawsze ktoś coś słyszał jak mówią "wiedział, że dzwonią tylko nie wiedział w którym kościele" ! Tak do końca nie udało mi się zebrać kompendium wiedzy o wierceniu studni. Wiedza to jedno a narzędzia to drugie. Trzecie to znalezienie wody na działce. Narzędzie do wiercenia udało mi się pożyczyć od pana Henia. Nie wyglądało ono zbyt profesjonalnie ale może się uda. Pan Henio mówił, że jemu się udało. Gdzie wiercić wskazał nam znajomy "magik" pana Henia.
W piękną sierpniową sobotę przystąpiliśmy do pierwszego odwiertu. Szło jak po grudzie. Ciężko ale jednak do przodu. Sąsiedzi śmiali się, że dokopiemy się do ropy :) Szydercy ! Niestety na 5 metrze stanęła praca wydobywcza. Dowierciliśmy się do tzw. kurzawki i nasze narzędzia stały się bezużyteczne. Nie szło nić wyciągnąć. Trudno trzeba załatwić lepszy sprzęt. Zabezpieczyć kurzawkę rurą z pcv i działać dalej. Więc przerwa do ...... następnego razu.
http://picasaweb.google.com/Boguslawice/MojaBudowaDomekSOneczko#" rel="external nofollow">http://picasaweb.google.com/Boguslawice/MojaBudowaDomekSOneczko#" rel="external nofollow">Zdjęcia z budowy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia