Decyzja podjęta budujemy się ... projekt SŁONECZKO
Cały czas jadę z wykończeniem domu. Robię to sam z dwoma kupami. Więc całe urlopu i wieczory do późna mam zajęte. Faktycznie moje ambitne plany pisania na bieżąco spaliły na panewce. Spróbuję nadrobić zaległości ale głowy nie dam. W domu czyli w środku już prawie wszystko zrobione została tylko kosmetyka. Można by się wprowadzić ale cóż skoro jeszcze nasza szanowna energetyka nie podłączyła prądu, a z decyzją i projektem wody walczę już 7 miesiąc. Nasza biurokracja jest obezwładniająca. W przyszłym tygodniu będzie kładziona elewacja na budynku. Później muszę pomyśleć o podbitce. Czas leci i ochota jakaś mniejsza do twórczości literackiej. Może wena wróci. Pozdrawiam wszystkich walczących wykończeniem domu !
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia