Dziennik Myszy- reaktywacja
no dobra, to teraz pokażę baterię kuchenną w pracy. Mąż przytachał i juz została.Z początku patrzyłam na nią z boku, ale juz sie przyzwyczaiłam. Jest wygodna w uzytkowaniu i ma regulowany strumień, a najważniejsze w niej jest to że działa i nie trzeba chodzić "na zmywak" czyli do pralni:
http://images49.fotosik.pl/243/dca55a1122a507b3med.jpg" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/243/dca55a1122a507b3med.jpg
http://images41.fotosik.pl/239/3bb3dfe8cca3ba28med.jpg" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/239/3bb3dfe8cca3ba28med.jpg
Oczywiście bateria przyszła z jakimis opilkami w środku i piachem i po chwili działania działanie sie skończyło i trzeba ją było zaraz rozkręcać
Trochę tymczasowości u nas w dużym pokoju i na tarasie, generalnie wesoły cyrk
http://images47.fotosik.pl/243/9d37b2f28cdb7fa9med.jpg" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/243/9d37b2f28cdb7fa9med.jpg
http://images48.fotosik.pl/243/1c7793880757e3a0med.jpg" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/243/1c7793880757e3a0med.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia