Dziennik Myszy- reaktywacja
no tak, niby nic się nie dzieje, tak?
Zaczeliśmy walkę o odzyskanie ogródka, ha ogródka-kamien na kamieniu-istne zgliszcza. To nierówna walka, ale jednak trzeba ją kontynuować.
Doprowadziałm wczoraj wieczorem swój blat kuchenny do jakotakiej formy-przetarłam go w końcu papierem i zaolejowałam na nowo. Jest teraz pod ręką -jakby to ująć-mniej więcej gładki. Musze wykończyć w końcu tą kuchnię i zrobie to
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia