mały domek z brzozą w tle
Fundamenty zewnętrzne wymurowane. NARESZCIE !!! Teraz pora na ciąg dalszy. Wczoraj tatko z mężusiem położyli pierwszą warstwę izolacji przed wodą. Poszło im to migiem.
Niestety dla odmiany pan murarz nie bardzo spieszy się z robotą. Co go zapytam z niepokojem czy zdążą w tym roku to słyszę "zdążymy, pani się nie martwi' . A jak ja się mam nie martwić jak jest coraz zimniej?! . Wczoraj na działce ręce mi zgrabiały jak zdjęłam rękawiczki żeby zrobić zdjęcia. I pewnie jeszcze mi nie odtajały bo zdjęć nawet nie zgrałam do kompa .
No ale może dziś wieczorkiem ...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia